Trzy lata od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie pytamy o to jak zmieniła się sytuacja i potrzeby młodych osób, które przyjechały do Polski z Ukrainy. Jakie mają marzenia i co sprawia im największą radość? Odwiedziliśmy Fundację Zachód-Wschód Wsparcie, która wspiera integrację dzieci uchodźców i migrantów zza naszej wschodniej granicy w ramach programu Pajacyk: wsparcie psychospołeczne.
Olga Stepanowa, prezeska zarządu Fundacji, przyznaje, że najtrudniejsze w sytuacji nastolatków, którzy trzy lata temu przybyli do Polski, było to, że byli zdani sami na siebie. Ich rodzice – sami próbując się odnaleźć w nowej rzeczywistości – nie byli w stanie odpowiednio zadbać o swoje dzieci. Drugi problem stanowiło odnalezienie się w szkole i nieznajomość języka polskiego. Rzadko o tym myślimy, rzutuje ona przecież nie tylko na oceny z języka polskiego, ale stanowi też barierę dla czytania ze zrozumieniem poleceń na zajęciach z matematyki, fizyki, chemii i innych przedmiotów.
To, że dziecko miało dobre oceny w Ukrainie, nie znaczy, że dobrze poradzi sobie w Polsce – głównie przez trudności z językiem.
– Dla wielu dzieci, które były przyzwyczajone, że są dobrymi uczniami, to był pierwszy powód, dla którego nie chciały chodzić do szkoły. Szczególnie, jeśli rodzice wywierali presję, żeby utrzymać oceny na dobrym poziomie – dodaje.
Uczestniczka zajęć w Fundacji, fot. PAH 2025
Ludzie myśleli: to potrwa trzy miesiące i wrócimy do siebie
Tuż po przyjeździe większość rodziców i dzieci uważało, że przeprowadzka jest tylko na chwilę.
– Ludzie myśleli: to potrwa trzy miesiące, góra pół roku i wrócimy do siebie. Od początku przekonywałam rodziców, że dzieci muszą iść do polskich szkół, bo potrzebują osadzenia i integracji – muszą być w środowisku rówieśniczym – wyjaśnia Olga Stepanova .
Syndrom odłożonego życia
Kseniya Paluektava, psycholożka, która w Fundacji wspiera dzieci w adaptacji, wspomina, że w pierwszych miesiącach dzieci przychodziły w bardzo ciężkim stanie emocjonalnym.
– Do Fundacji trafiały dzieci i młodzież, które straciły całe swoje życie: mieszkanie, miasto, przyjaciół. Wszystko co najbardziej kochali – wyjaśnia. Podkreśla przy tym, że na początku najbardziej brakowało im wspólnoty, poczucia, że są częścią społeczności.
Z tych pierwszych miesięcy najlepiej pamięta, że dzieci powtarzały, że nie potrzebują nowych kontaktów. W Fundacji, gdy pytamy o te pierwsze miesiące po eskalacji wojny, słyszymy: to był syndrom odłożonego życia.
– Dzieci w tamtym czasie były “jak zamrożone”, uważały, że muszą przeczekać i za parę miesięcy wrócą do swojego dawnego życia.
Przede wszystkim chodzi o ludzi
To były trzy lata intensywnej pracy w Fundacji Zachód – Wschód Wsparcie. Kseniya Paluektava opowiada, że na początku jej praca polegała przede wszystkim na wyrwaniu podopiecznych z “zamrożenia”. Psycholożka prowadziła trening umiejętności społecznych, zależało jej, żeby otworzyć dzieci na nowe kontakty. Cały zespół przekonywał podopiecznych i ich rodziców, że kluczowe jest to, żeby dzieci chodziły do polskich szkół, żeby poznawały język.
Ósmoklasiści na kilka dni przed egzaminami uczestniczą w warsztatach odstresowujacych, fot. PAH 2025
Dzieci dostają w Fundacji nie tylko wsparcie psychologiczne, ale też korepetycje z przedmiotów, które sprawiają im największą trudność i zajęcia rozwijające ich zainteresowania. Ale gdy pytamy ich, dlaczego lubią przychodzić do Fundacji, to każdy bez wyjątku odpowiada: przede wszystkim chodzi o ludzi, których tu poznajemy.
Zaczęli znowu marzyć
Po trzech latach od eskalacji wojny w Ukrainie nastroje wśród ukraińskiej młodzieży w Polsce są już zupełnie inne. Kseniya Paluektava mówi: oni zaczęli znowu marzyć! Ósmoklasiści w Fundacji dostają wsparcie w wyborze szkoły średniej. Tu mogą zastanowić się, co chcą robić dalej w życiu, czym chcieliby się zajmować w przyszłości.
Fundacja oferuje zajęcia wyrównawcze z matematyki, fot. PAH 2025
Gdy pytamy psycholożkę Kseniyę Paluektavą jak zmieniają się te marzenia dzieci z Ukrainy to mówi, że dzieciaki powoli zaczynają marzyć o podróżach i pozwiedzaniu innych europejskich krajów (do tej pory myśleli głównie o powrocie do Ukrainy). Zmieniła się też podejście do edukacji. Młodzi ludzie coraz poważniej myślą o zdobywaniu wykształcenia, o przyszłości w Polsce, kupieniu mieszkania i zapuszczeniu tu korzeni.
Fundacja Zachód Wschód Wsparcie realizuje program Pajacyk: wsparcie psychospołeczne.
Ty też możesz pomóc: dzieciom w Polsce. Wpłać na Pajacyka: www.pajacyk.pl/wesprzyj.
Autorka: Magdalena Żarnawska, Polska Akcja Humanitarna