Agnieszka Rygielska mieszka w Radochowie od ponad trzydziestu lat. We wrześniu 2024 r. – dosłownie dwa tygodnie przed największą powodzią w historii wsi – została sołtyską. – W ogóle nie kandydowałam, zgłosili mnie na zebraniu. Zgodziłam się, a potem pomyślałam: “Boże, co ja zrobiłam?” – wspomina.